Z okazji urodzin była mała impreza, ale o tym to raczej nie będę opowiadać, bo nie ma o czym. Niby moja rodzina nie czyta bloga, ale ja przyjdzie co do czego to o jakieś źle użyte słowo maja pretensje. Tak po krótce był tort, było dmuchane świeczek, i prezenty. Największą radochą dla całej naszej rodzinki było otrzymanie 20 jajek kinder od wujka, bo przecież nie tylko dzieci je lubią :) hehe
Dla 2 latka i nie tylko najwspanialszą rzeczą jest przecież zabawa. Moje 2 dzidzie mała i "duża" akurat trafiły na park rozrywki w Krakowie. Radocha była o tyle wielka, że akurat maż wygrał żetony na różne atrakcje. Na zdjęciach moje "małe"dzieci w akcji. :)
Córka nie boi się niczego, od samej małości uczę ja samodzielności, więc nie ma teraz się co dziwić. Nie boi się żadnej karuzeli, nieraz widzę jak dużo większe dzieciaczki płaczą, a ona się tylko śmieje.
Mam duże zaufanie do dziecka i staram się go nie wyręczać w bardzo prostych sprawach i w sumie dzięki temu córka rozwija się książkowo.
Czas tak szybko leci, że zanim się obejrzę moja córka pójdzie do szkoły.
To by było na tyle :)
Od razu widać jaka świetna zabawa była ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że się udało :). A kinderki uwielbiam :D.
OdpowiedzUsuńRaczej większość dzieci się nie boi takich rzeczy ;p ja jak byłam mała to każda karuzela była moja, każda zjezdzalnia ! wszystko a teraz duża baba ze mnie i boję się niektórych karuzel itp ;D hehe
OdpowiedzUsuńno ja bym tego nie powiedziała, że każde dziecko się nie boi
Usuńja akurat takie spotykam co się boją
Imprezka musiała być udana.
OdpowiedzUsuńZabawa musiała być naprawdę fajna. Ja też jaj byłam mała lubiłam wesołe miasteczka.
OdpowiedzUsuńSuper ;) widać że się udała impreza ;)
OdpowiedzUsuńale musiało być super!
OdpowiedzUsuńu mnie dziś truskawkowy zawrót głowy :)
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńWidać, że urodzinki się udały :D
To najważniejsze.
Serdeczne życzenia :)
To musiał być wspaniały dzień :)
OdpowiedzUsuńz pewnością udana zabawa i dużo uśmiechu przy niej było :)
OdpowiedzUsuńMusiała to być świetna zabawa! :)
OdpowiedzUsuńOj raczej urodziny były udane!:D
OdpowiedzUsuńteż uważam, że dzieci nie powinno się wyręczać i uczyc samodzielności, a jako mama troszkę starszego juniorka wiem, że to procentuje w przyszłości ;)))
OdpowiedzUsuńPrzez uczenie mnie samodzielności w wieku 3 lat opiekowalam sie wszystkimi dziećmi w rodzinie : o a mając 7 opiekowalam sie pelnoetatową młodsza siostra : ) jednak do końca zycia będę dziękowała za to rodzicom, bo potrafię sobie sama poradzić ze wszystkim : ) a moja mała dziewczynkę tez bym zabrała na takie karuzele <3
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim, zycze duzo zdrowka i usmiechu dla Corci :)! Swietne zdjecia, pamietam, jak moja Oli byla w tym wieku ;) Super, ze Aga jest taka samodzielna, mysle, ze w dzisiejszych czasach to podstawa. Masz bardzo fajne podejscie do wychowania i tak, jak piszesz ani sie obejrzysz, a Corcia pojdzie do szkoly ;) Po Komunii, to juz wogole czas nieublagalnie leci ;)
OdpowiedzUsuń