BERGHOF Balsam z rokitnikiem świetna konsystencja za niewielki pieniądze


 Dziś będzie o balsamie, którego konsystencje jest tak delikatna i puszysta że aż miło się go używa. Co prawda firmy tej nie znam ale jestem pozytywnie nią zauroczona i na pewno balsamy zagoszczą u mnie jeszcze nie raz.


BERGHOF Balsam do ciała z rokitnikiem i masłem Shea zapewnia doskonałą pielęgnację dla suchej skóry. Działa łagodząco i nawilżająco. Polecany przy skórze suchej, zniszczonej, łuszczącej się. Nadaje skórze miękkość i elastyczność oraz łagodzi podrażnienia.

Skład:



Moja opinia:
-plastikowy kubeczek, ciekawa grafika która mi osobiście przypadła do gustu - namalowane owoce rokitnika 
-nie miałam nigdy styczności z tą rośliną, więc nie wiem jak ona pachnie. Balsam ma zapach przyjemny taki jakby ziołowy, mi kojarzy się z roślinnością na łące. Zapach roztacza się w trakcie aplikacji i utrzymuje się dość długo na skórze - wyczuwalny jest tylko po zbliżeniu nosa do posmarowanej partii ciała  
-konsystencja puszysta, kremowa, fajnie się rozprowadza  i szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu.
- co najważniejsze balsam nawilża w sposób zauważalny, skóra staje się gładka i miła w dotyku
-nie zapycha, nie powoduje wyprysków mimo tego że w składzie ma wysoko parafinę - moja skóra go lubi 
- przystępna cena za 250 ml tylko 14 zł Tutaj 


Czy macie ochotę na konkurs? gdzie do wygrania będą te świetne balsaminki. Jeśli Tak to już niedługo starujemy, bądźcie czujni. 


26 komentarzy:

  1. Zapach ziół w maści czy herbatkach wcale mi nie przeszkadza, ale w balsamie do ciała chyba bym go nie zniosła : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapach jest przyjemny i delikatny, na pewno przypadł by Ci do gustu :)

      Usuń
  2. MMM ciekawy ;) a ja lubię wszystkie przyjemne zapachy wiec oby na kilometr nie ciagnelo chemia a będzie dobrze :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się:D kocham balsamy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie ten ziołowy zapach chyba przypadłby do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  5. sls w składzie balsamu? :) chyba chodziło Ci o parafinę lub glicerynę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Parafina na drugim miejscu powoduje, że kosmetyk nadałby się jedynie na dzień, a ziołowy zapach nie przemawia do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda fajnie, ale ta parafina:) Uwielbiam produkty o puszystej konsystencji :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za ziołowymi zapachami

    Nowy adres bloga - http://wszystkozafree91.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. też nie mam pojęcia jak pachnie rokitnik :p

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo by się przydał mojej suchej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda bardzo fajnie. I nawet nie drogi.

    OdpowiedzUsuń
  12. O fajny ten balsam i cena tez korzystna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz widzę go na oczy ale ciekawi mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię takie ziołowe aromaty :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też nigdy o niej nie słyszałam ,ale brzmi ciekawie. Na początku oglądając samo zdjęcie myślałam, że to maść końska , szalenie mi się z nią kojarzy .. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cena faktycznie przyzwoita, tylko ta parafina wysoko troche mnie odstrasza ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaciekawił mnie ten balsamik :) Super, że działa na skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak zobaczyłam rokitnik, to od razu wiedziałam, ze coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę wypróbować, zapowiada się ciekawie :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ciekawy i wydaje mi się, że dla mojej cery byłby odpowiedni. Do tego cena całkiem znośna ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakby nie ta parafina, to na pewno kupiłabym go do kremowania włosów, bo ostatnio mam fazę na olej rokitnikowy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cena przystępna - miło , że się spisał :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.