Jak ten czas szybko leci niedawno był początek lipca a już sierpień się zbliża wielkimi krokami.
Lato jeszcze trwa więc cieszmy się
Na pierwszy ogień do testowania poszedł kremowy balsam do ciała SOS.
-bioHyaluron Plus Complex™ – podwójna moc nawilżania! Wyjątkowe połączenie biokwasuhialuronowego i 5% UREA w jednej formule, intensywnie nawilża i chroni naskórek przed wysuszeniem.
Olej kokosowy – posiada silne właściwości nawilżające. Doskonale chroni przed szkodliwym działaniem środowiska zewnętrznego.
Masło shea – przyspiesza proces regeneracji i odbudowy naskórka.
Kompleks witamin (A, E, F) – antyoksydanty – hamują proces starzenia, utrzymują optymalny poziom nawilżenia skóry i poprawiają jej elastyczność.
skład:
Konsystencja: lekka i delikatna produkty szybko się wchłania jak dla mnie za szybko mam wrażenie jakbym sobie nic nie zaaplikowała. Balsam fajny na lato od czasu do czasu gdzie upał i gorąco nie sprzyja tłustym produktom. Ale niestety nie nadaje się do codziennego użytku ponieważ jak dla mnie słabo nawilża.
Zapach ten balsam powinien nosić na opakowaniu napis for men bo tak właśnie pachnie. Jak dla mnie nie do zniesienia i nie do zaakceptowania.
Plusy
- wygodne duże stabilne opakowanie z pompką
- szata graficzna przyjazna dla oka
- lekka nietłusta formuła
- ciekawy skład
Minusy
- niepełne opakowanie (muszę to sprawdzić czy w sklepie też tak są napełniane)
-nie odpowiedni dla suchej skóry nie nawilża
-męski zapach nie podoba mi się
- opakowanie nie ekonomiczne jeśli nie rozetniemy pod koniec to zmarnujemy dużo produktu
- zapewnienia producenta nie sprawdziły się
Podsumowanie; Ten produkt nie wywarł na manie żadnego pozytywnego wrażenia praktycznie na samym początku
zniechęcał mnie do siebie zapachem. Może komuś będzie odpowiadał ale ja nie jestem z niego zadowolona
Na pewno go nigdy nie kupię więcej. Miałam już podobny balsam z tej serii tylko bez pompki niestety też się nie sprawdził
Już niedługo kolejny produkt tym razem będzie pozytywnie bo zapach jest świetny. Te balsamy to dwa wielkie przciwieństwa
czy tylko mi się tak lepił?
OdpowiedzUsuńja tam nie zauważyłam takich objawów
Usuńmi też sie nie podoba ten zapach, ale nie nazwałabym go męskim, jest po prostu brzydki.
OdpowiedzUsuńZapach też mi się nie podoba, ale na działanie nie narzekam, u mnie sprawdził się bardzo dobrze
OdpowiedzUsuńnie widziałam go nigdzie :)
OdpowiedzUsuńChyba marka eveline nie wypuściła jeszcze na rynek balsamu/kremu do ciała/musu z efektem łał (:
OdpowiedzUsuńłał to tylko mają opakowania i opis na nim nic więcej
Usuńmasz rację
A ja jestem z niego zadowolona, co prawda nie mam zbyt wymagającej skóry dlatego się sprawdza. A co do zapachu to mi nie przeszkadza
OdpowiedzUsuńnie widziałam go, aczkolwiek takie męskie zapachy bardzo lubię:) miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńnie lubię takich zapachów, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńplus za pompkę. Męskie zapachy idzie znieść więc nie byłoby źle.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze kiepski...
OdpowiedzUsuńkurcze widz eo nim prawie same negatywne recenzje a u mnie czeka az go zuzyje ^^
OdpowiedzUsuńlubię produkty do ciała evelline :)
OdpowiedzUsuńJakoś za eveline nie przepadam, do tej pory nic mnie nie zachwyciło.
OdpowiedzUsuńMęski zapach?. Szkoda, że nie działa.
OdpowiedzUsuńA i widzisz, cały czas zapominam-zegarek świetny, sprawuje się dobrze :)
Usuńmi zapach nie przeszkadzał, a sam balsam sprawdził się dobrze. znam lepsze z Eveline (np. seria Slim) ale ten jest też OK. Jest wydajny, mi dobrze nawilżał skórę. Za te pieniądze myślę, że jednak warto stestować.
OdpowiedzUsuńZapach jest straszny po nałożeniu na skórę. Przypomina krochmal a wręcz scierke kuchenna.
OdpowiedzUsuń