Sally Hansen rajstopy w sprayu medium glow ....

Witajcie dzisiaj będzie recenzja rajstop w sprayu. Produkt zainteresował mnie, widziałam wiele osób go zachwala i fajnie się sprzedaje na alegro. Skoro tyle znaków wskazuje na to, że jest dobry postanowiłam nabyć przy okazji zakupów.  Nienawidzę, gdy przychodzą ciepłe dni i zakładamy krótkie spodenki lub rybaczki a białe nogi aż rażą bielą, straszą  i zanim się opalą trochę to zejdzie. Zbliża się właśnie komunia u rodziny, więc pomyślałam, że nóżki opalone będą się fajnie prezentowały i co ważnie nie trzeba będzie zakładać rajstop. Powiem Wam szczerze, że chyba miałam złe wyobrażenie o tym produkcje to nie jest wcale takie proste jak się wydaję zapraszam na recenzję

Producent :Fluid w spray'u Sally Hansen to preparat opracowany z myślą o nogach. Jest jak rajstopy w spray'u. Nogi wyglądają wspaniale, są gładkie i seksowne, nie tracąc przy tym uczucia lekkości i swobody - nawet w upalne dni. Bez skazy, bez zarzutu, zdrowo wyglądające nogi: jedwabne w dotyku i optycznie wyszczuplone. Fluid w spray'u zawiera puder oraz cząsteczki jedwabiu. Dodatkowo został wzbogacony witaminą K, która łagodzi występowanie żylaków, siniaków i blizn. Po wyschnięciu Fluid w spray'u nadaje efekt przypominający pończochy. Produkt dostępny w czterech odcieniach: jasny, naturalny, jasny brąz i ciemny brąz

Oglądałam kiedyś filmik niessiax83 i chwaliła kolor medium glow - nadaje się dla każdego i nie można sobie nim zrobić krzywdy, hmm to nie jest prawda. Zakupiłam właśnie ten odcień, tak bez zastanowienia, choć na pierwszy raz mogłam wziąć jaśniejszy kolor. Zresztą nie sprawdziłam przed zakupem czy są inne kolory, moja wina. Wracając do produktu opakowanie wygląda jak antyperspirant z kiepskim rozpylaczem. Tylko, że dezodorant rozpyla się szeroko natomiast ten produkt wąsko robi taką gęstą plamę, którą trzeba rozetrzeć, kiepskie to jest. Rozpylacz mógłby być dużo lepszy bo działa beznadziejnie chyba, że mi się trafił taki wadliwy model .

Zanim się zebrałam do testowania nie wiedziałam jak go mam stosować. Przeczytałam parę recenzji osób które już wypróbowały bo lepiej wiedzieć co i jak mamy robić. Są dwie metody aplikacji - pryskanie bezpośrednio na nogę i roztarcie ręką co przy moim aplikatorze nie jest komfortowe, a poza tym trzeba sobie przygotować stanowisko żeby przypadkiem nie wybrudzić czegoś koło nas i na ubranie też trzeba uważać ale spokojnie spierze się nie jest to trwała farba  - aplikacja na rękę i roztarcie na nodze

. Każdy wybierze swoja metodę aplikacji jak będzie wygodniej, mi obie metody nie przypadły do gustu zresztą jak i sam produkt, ponieważ  źle się rozsmarowuje trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby w marę równo nałożyć na całe nogi. Może i efekt końcowy wygląda nawet ciekawie, bo są mikro drobinki błyszczące co daje poświatę zdrowych ładnych nóg jak rajtki z połyskiem. Bardzo łatwo usunąć preparat z nóg lub rąk np: chusteczką nawilżającą lub po prostu umyć żelem pod bieżącą wodą. Nie jest to trwała aplikacja i łatwo się ściera wystarczy się o coś otrzeć i możecie być pewni zacieku. Opalenizna powstaje dużo szybciej niż po balsamie brązującym wystarczy nałożyć rozprowadzić poczekać chwilkę i gotowe.Osobom, które mają czerwone krostki po depilacji nie polecam, bo produkt gromadzi się w tych miejscach ciężko rozetrzeć. Miałam problem z kolanami ciężko rozsmarować i wychodziły dużo ciemniejsze.Minimalizuje widoczność drobnych niedoskonałości z dużymi raczej sobie nie poradzi. Produkt brudzi jasne ubranie, więc raczej nie zakładajcie ich.

Dołączyłam zdjęcie myślę że zobaczycie taki efekt jest nakładając jedna warstwę nogi są lekko opalone ale kolor medium glow racze jest pomarańczowy choć przy dobrym rozprowadzeniu nie jest to widoczne. Przy drugiej warstwie efekt na moich białych nogach nie jest naturalny, więc nie będę nakładać .

Podsumowanie :

Według mnie produkt jest jak najbardziej odpowiedni dla osób, które lubią używać samoopalacze i rożnego tego typu specyfiki i lubią długo aplikować dany preparat. Mnie osobiście produkt nie zachwycił

- trzeba się nagimnastykować, żeby nałożyć preparat równomiernie

- szybko się ściera i łatwo go usunąć ze skóry więc nie jest trwały to tak jakby sobie nałożyć balsam rozświetlający z odrobiną podkładu

- jednak wole zwykłe rajstopy bynajmniej przed wyjściem mam pewność, że dobrze wyglądam źle bym się czuła gdybym miała zacieki na nogach.

-cena 30 zł + przesyłka za 75ml w sumie to nie jest aż tak dużo jeżeli umiemy aplikować niektóre rajtki drożej nas wynoszą bo zapłacimy 10 zł  i jeszcze dobrze nie ubierzemy a już się potargają :)

Wiele osób jest zadowolonych z użytkowania tego preparatu,  mnie on nie przekonuje i raczej nie będę się nimi bawić wolę czas ten przeznaczyć na ładne umalowanie się i fryzurę niż na bawienie się w aplikację przed wyjściem

Co myślicie o tego typu preparatach czy warto wydawać na nie pieniądze, czy lepiej zainwestować je w co innego