HAUL ZAKUPOWY a miałam nic nie kupować ale się nie da

Jak wiadomo niedługo dzień dziecka pokażę Wam fajna zabawkę, jaką udało mi się nabyć dla maluszka. Podpatrzyłam ją będąc u lekarza moje dziecko aż piszczało z zachwytu jak zobaczyło tam chyba była krówka. Wiec postanowiłam nabyć takiego dmuchanego stwora na alegro nazywa się to skoczek ja kupiłam jelonka. Kupiłam też piłkę przy okazji do skakania, ale okazała się dziurawa i ucieka powietrze.

Kupiłam też trochę kosmetyków głownie zapas żeli do mycia ciała, bo to najbardziej schodzi  z Oriflame jakoś tak przyzwyczaiłam się do nich, bo mają ciekawe zapachy.

z Avonu 

zapas następny szamponu po który najczęściej sięgam oraz balsamy do ciała które są całkiem fajne.

Odwiedziłam też biedronkę gdzie zakupiłam z ciekawości płyn micelarny, który tak ostatnio na każdym blogu jest opłakiwany, że niby wycofują  oraz maseczki, które się tam ostatnio pojawiły bardzo mi spasowały, dlatego poszłam po kolejne 2 sztuki  oczyszczająca już miałam bardzo fajna wzięłam też na trądzik zobaczymy. Zmywacz do paznokci, bo akurat mam w domu tylko z avonu, którym się nie da zmyć lakieru bubel. 

 W rossman kupiłam nowość lakier do włosów taft ciekawa jestem. Ale coraz częściej zastanawia mnie ten z isany miałyście może?

Poszalałam na maksa, ale bedę mieć spokój na jakiś czas często tak się też dzieje gdy potrzebuje zrobić rodzinie jakiś prezent to zapas się przydaje i pewnie będzie tak tym razem ale zobaczymy.