Produkty Carex nie są dla mnie nowością. Bardzo często towarzyszyły mi, gdy moja córka była malutka. Bałam się kąpać dziecko bezpośrednio w wanience i nabyłam taką dużą gąbkę, jako podkład na której maluszek mógł sobie leżeć, a ja byłam spokojna, że nic mu się nie stanie. Kupowałam wtedy mydła antybakteryjne i co jakiś czas płukałam, prałam w nich gąbkę, aby zapobiec ewentualnym bakteriom.
Oczywiście moja przygoda z mydłami skończyła się, gdy przestałam używać gąbki, czyli bardzo dawno.
Mydła antybakteryjne pięknie pachną i czasami kusiło mnie powrócenie do stosowania, ale zawsze było tysiące innych rzeczy do kupienia, więc tak wyszło, że do dziś ich nie kupiłam. Ostatnio otrzymałam dość ciekawą informację prasową dotyczącą mycia pędzli produktami Carex. Nigdy nie przywiązywałam dużej wagi do tego czym myję swoje przybory. Przeważnie był to żel do mycia twarzy lub szampon. Kiedyś w telewizji przeprowadzono badanie na przypadkowych przechodniach i stwierdzono, że takie produkty rzeczywiście zabijają zarazki. Mycie rąk, to raczej sprawa oczywista, ale pędzli ? Postanowiłam wypróbować. Umyłam nie tylko pędzle ale i szczotki oraz wszystkie inne przybory, które mają bezpośredni kontakt ze skórą.
Moja opinia:
● Przyjemne dla oka opakowanie sprawia, że bardzo często sięgam po produkt. Dołączona pompka nie zacina się, dozuje odpowiednią ilość produktu i zapewnia higienę, komfort w użytkowaniu.
● Konsystencja żelowa dobrze się pieni, dzięki temu wystarczy niewielka ilość, aby porządnie umyć dłonie.
● Mydło antybakteryjne ma wiele zastosowań, bo można używać je nie tylko do mycia rąk. Jak już wyżej wspomniałam myję w nim swoje pędzle, gąbki, szczotki.
● Cena 7 zł - produkt bardzo wydajny
● Carex prowadzi Akademię Czystych Rąk w której przekazuje dzieciom podstawową wiedzę z zakresu mycia rąk oraz tego jak duży wpływ ma ona na nasze życie i zdrowie.
● Zapach przyjemny, delikatny, subtelny utrzymuje się dość długo na dłoniach, dając uczucie czystości. Carex Kids pachnie cudownie żelkami o smaku truskawkowym.
● Nie wysusza skóry i z powodzeniem można stosować bardzo często. ● Konsystencja żelowa dobrze się pieni, dzięki temu wystarczy niewielka ilość, aby porządnie umyć dłonie.
● Mydło antybakteryjne ma wiele zastosowań, bo można używać je nie tylko do mycia rąk. Jak już wyżej wspomniałam myję w nim swoje pędzle, gąbki, szczotki.
● Cena 7 zł - produkt bardzo wydajny
● Carex prowadzi Akademię Czystych Rąk w której przekazuje dzieciom podstawową wiedzę z zakresu mycia rąk oraz tego jak duży wpływ ma ona na nasze życie i zdrowie.
Jeśli dbacie o czystość i chcecie nauczyć swoje dzieci mycia rąk - polecam produkty Carex. Piękne obrazki i cudowny zapach na pewno przypadnie maluchom oraz starszym do gustu.
wyglądają tak sterylnie ^^
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej firmie i tych produktach, ale ich nie używałam :)
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona- z carexu używam i mydełw płynie, i żeli antybakteryjnych. fajny zapach i nie wysuszają skóry.
Usuńu mnie w domu bez tego produktu ani rusz;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają, skusze się :)
OdpowiedzUsuńZ takimi mydłami bakterie w pędzlach nie wygrają :D
OdpowiedzUsuńmuszę je wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńJa raz jedyny kupiłam do domu mydło - nie spodobało się i więcej nie będę :D
OdpowiedzUsuńRozmawiałam kiedyś o takich produktach z lekarzem (mam kontakt w pracy z różnymi specjalistami) i dowiedziałam się, że takie żele i mydła powinny być traktowane tylko jako ostateczność (gdy nie mamy dostępu do wody), a nie zamiennik zwykłego mydła, o czym wiele osób niestety zapomina.
OdpowiedzUsuńA mydła antybakteryjne to wg mnie super sprawa na wyjazdy - gdy jestem w podróży lub na szlaku nie wyobrażam sobie bez nich życia, chociaż jeszcze bardziej lubię antybakteryjne chusteczki :)
Tak racje nie należy przesadzać, bo bakterie też są potrzebne, ale od czasu do czasu można, zwłaszcza teraz jak jest ciepło i będą zabawy na zewnątrz.
UsuńDo pędzli w sam raz :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię myc mydłem swoje szczotki, grzebienie, które zawsze muszą być czyste :)
UsuńOstatnio widziałam w Rossmannie - następnym razem na pewno się skuszę ;) Gosia, szalejesz ;) Jakieś małe zmiany znów widzę :D Super ;)
OdpowiedzUsuńKasia ma ze mną po prostu przerąbane :D i tyle. Nie podobało mi się :) to co stworzyłam wcześniej.
UsuńDobrze, że Kasia jest taka zdolna i czyta w moich myślach na odległość i robi to po swojemu.
Fajna sprawa jeśli chodzi o wszystkie bakterie.
OdpowiedzUsuńSłyszałam od lekarza, że nadużywanie antybakteryjnych mydeł przynosi odmienne rezultaty od zamierzonych. Skóra człowieka ma naturalną florę bakteryjną a antybakteryjne preparaty zabijają nie nie tylko te szkodliwe mikroorganizmy ale i pożyteczne bakterie. Wiele z zarazków uodparnia się na działanie preparatów antybakteryjnych i trudniej je później zwalczać (trzeba sięgać bo silniejsze środki). Poza tym niszcząc bakterie dookoła nas sprawiamy, że organizm nie uczy się samodzielnie się z nimi rozprawiać. Same minusy ze stosowania takich mydeł. Ja nie stosuję takich kosmetyków i mam się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa sprawa!! jak natknę się na to mydełko na pewno je kupię :D
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie kupić takie mydełko ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam wersji niebieskiej, bardzo ładnie pachniały, ale nie jestem zwolenniczką stosowania mydeł antybakteryjnych na codzień :)
OdpowiedzUsuńOd dawna mamy ochotę na produkty tej marki.
OdpowiedzUsuńA ja się właśnie ostatnio zastanawiałam czym myć pędzle? Do tej pory używałam szamponu, teraz chyba wypróbuję tego mydła.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mydełka Carex! Idealnie nadają się do mycia Naszych pędzli, ale i do higieny rąk używam ich z przyjemnością!
OdpowiedzUsuńmuszę się za nimi rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńJa tez z chęcią sie skusze :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, nie testowałam, więc wszystko przede mną ;)
OdpowiedzUsuńJesli znajde je w rosku to moze wyprobuję.
OdpowiedzUsuńmam to mydełko Sensitive i bardzo lubie ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na jakieś mydełko się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńKilka razy miałam żel antybakteryjny z Carex :)
OdpowiedzUsuńKorzystam i bardzo sobie cenię produkty Carex. Są idealne wszędzie tam, gdzie nie ma dostępu do wody i mydła. Pozycja obowiązkowa w mojej torebce bez dwóch zdać;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ich mydło, fajne było ale raczej na wyjazdy itp niż tak codziennie.
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy żadnego produktu carex, w zupełności wystarczają mi zwykłe mydła w płynie, ale rzeczywiście dla dzieci może to być ciekawe doświadczenie i zachęta do higieny.
OdpowiedzUsuńBrawo dla marki za propagowanie zachowań prozdrowotnych wśród dzieci.
OdpowiedzUsuńkosmetyczka mi już jakis czas temu mydełka carex poleciła do mycia pedzli do pudru, różu. Świetna sprawa bo nie powodują alergii.
OdpowiedzUsuń