Kosmetyki Dr Irena Eris kojarzą mi się z pięknem i luksusem. W mojej łazience stoi na półce maseczka a teraz mam przyjemność stosować krem do twarzy. Uwielbiam te produkty i chętnie zaopatrzyłabym się w całą serię, niestety cena jest dość wysoka i to mnie hamuje. Jeśli lubicie kosmetyki Dr Irena Eris, to zapraszam Was na recenzję wygładzającego kremu.
Krem intensywnie wygładza zmarszczki i nierówności skóry,
zauważalnie poprawiając wygląd cery. Nowatorski heptapeptyd PSC III, sprzężony
z cząsteczkami koloidalnego złota, skutecznie pobudza produkcję kolagenu III,
którego ubytek w okresie zmian hormonalnych powoduje utratę elastyczności,
wiotkość skóry oraz uwidocznienie zmarszczek. Naturalny pro-retinol z błękitnej
algi zagęszcza żywą warstwę naskórka, wpływając na odczuwalną poprawę
sprężystości skóry. Kompleks witamin z grupy B działa odżywczo i wzmacniająco, zmniejsza
zaczerwienienia oraz ujednolica koloryt skóry. Ekstrakt z kwiatów lotosu
reguluje poziom sebum, zapewniając perfekcyjny wygląd cery przez cały dzień.
Krem stanowi doskonałą bazę pod makijaż.
Opakowanie eleganckie, luksusowe z dodatkowym zabezpieczaniem pod wieczkiem. Krem według mnie jest bardzo treściwy, aby się wchłonął należy dać mu chwilę czasu. Jako posiadaczka cery mieszanej w kierunku tłustej, niestety pod makijaż jest dla mnie za ciężki, ale na noc jak najbardziej odpowiedni. Skóra rano jest gładka odpowiednio nawilżana, wygładzona. Stosowany razem z maseczką przynosi niesamowite efekty. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.