Uwielbiam testować maski w płachcie, dają one efekt szybkiego i długotrwałego nawilżenia. Nie wymagają poświęcenie dużej ilości czasu, a efekt widoczny jest już po pierwszym zastawaniu. Nie są też skomplikowane w użyciu. Wystarczy otworzyć nałożyć, odczekać, a nadmiar, wklepać, rozprowadzić na skórze. Ostatnio w pudełku Pure Beauty znalazłam maski nieznanej mi marki Kimoco. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym ich nie wypróbowała. Efekty moich testów sprawdźcie koniecznie na dole tego wpisu. Zapraszam.
Wygładzająco - nawilżająca maska do twarzy w płachcie z kwasem hialuronowym i ekstraktem z kwiatu róży damasceńskiej. Zadbaj o głębokie nawodnienie swojej cery z koreańską maską w płachcie nasączoną bogactwem składników aktywnych. Kwas hialuronowy nawilża, wygładza i wzmacnia barierę ochronna skóry. Ekstrakt z kwiatu róży damasceńskiej skutecznie łagodzi podrażnienia. Zacznij już dziś swoja przygodę z koreańską pielęgnacją i ciesz się pięknym wyglądem zadbanej skóry.
Maska ma w sobie sporo unikatowych cech, co zdecydowanie wyróżnia ją na tle innych masek, które do tej pory miałam okazję używać. Już po otwarciu zauważamy, że nie ma tutaj foliowego podkładu pod płachtę. Ostatnio bardzo często to spotykam w maskach. Brak jakiegokolwiek wyczuwalnego zapachu, co też jest wielkim plusem, zwłaszcza osób, które nie tolerują perfumowanych kosmetyków. Chyba największym zaskoczeniem były dla mnie duże otwory na oczy, dzięki czemu maska ładnie przylega do twarzy i nie muszę jej rozrywać zwłaszcza w okolicy nosa. Nawilżenie, wygładzenie widoczne jest już po pierwszym użyciu. W trakcie trzymania czuję takie przyjemne ściąganie na twarzy, jakby skóra dosłownie "piła" zawartość maski. Po zastosowaniu skóra jest gładka , nawilżona, wygładzona i nie lepie się. Efekt mega mi się podoba. Polecam
Lubię takie maseczki ♥
OdpowiedzUsuń