Ulubieńcy ostatnich miesięcy.

Cześć. Dzisiaj przychodzę do Was z szybkim wpisem w którym opowiem o kosmetykach, których ostatnio najczęściej używam. Bez zbędnego rozpisywania się przechodzę do produktów. 
Pielęgnacja twarzy idzie mi ostatnio dość opornie. Pewnie przez brak czasu nie aplikuję żadnych maseczek, a jedyne co nakładam to genialny krem BIOTANIC dostępny w drogerii natura, serum z witaminą C Liq CC oraz od czasu do czasu olej marula. Kosmetyki właśnie kończę i planuję ponowny zakup. Olejek Isana to moje odkrycie roku. Uwielbiam go za wielofunkcyjność i niesamowitą wydajność. Oliwkę Bambino już znacie, ale olejek rozświetlający Naturativ zapewne nie. Olejek pięknie podkreśla opaleniznę i jest mega wydajny. Skoro mowa o opalaniu to polecam olejek przyśpieszający opalanie Ziaja. Nadaje skórze piękny brązowy kolor. Dzięki niemu wszyscy myślą, że byłam za granicą a nie nad polskim morzem. Na koniec warto wspomnieć o ulubionym peelingu marki Oriflame oraz o rewelacyjnych kosmetykach do mycia twarzy Basic Lab. 

Dziś tylko tyle. Pewnie niektóre kosmetyki już widzieliście, ale postanowiłam pokazać je jeszcze raz. Bardzo je lubię i obecnie tylko ich używam. Znacie coś z mojej listy? 

8 komentarzy:

  1. Fajny szybki wpis! Isanę też stosuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam. To. Serum. Z. Witamina C i je uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Tym razem część znam :). Serum Liq zużywam drugie opakowanie i ten krem Botanic skin food też mam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za przypomnienie o oliwce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. znam większość tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Serię Basic Lab pierwszy raz widzę, poczytam o niej więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Olejek z Isany również uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz - w wolnej chwili na pewno Cię odwiedzę.